Czyli moje pierwsze:
- czekoladki:
- stożki z sylikonu:
Stożków zrobiłam z tuzin, ale tylko nadają się do nałożenia na babeczkę ;D
Pomyślałam, że skoro na babeczkach stożki z kremu maślanego wyglądają spoczko, to na modelinie też będzie nie źle, a poza tym - wiele blogerek potrafi takie robić - też chciałam się nauczyć ;)
Pozdrawiam, Artist
Czekoladki są swietne :) Ja nie umiem ich robić xD
OdpowiedzUsuńStożki wyszły fajnie ;)
A tak wgl to jakiej modeliny używasz? Fimo? I pieczesz czy gotujesz?
OdpowiedzUsuńŚliczna czekoladka. ;* Ja wczoraj też zrobiłam, tylko że z Wedla i pewnie wkrótce pojawi się u mnie na blogu ;)
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała się nauczyć wyciskać silikon. A masz jakieś specjalne końcówki? :)